Troszkę z nostalgią o papierowych gazetach

Nie tak dawno , z 10, może 15 lat temu, zatem jedno nie pełne pokolenie do tyłu, gdy nie byłem już na szczęście małolatem czytało się gazety. Pamiętam, że jako 9-latek zaprenumerowałem swoje pierwsze pismo. Niewielu już zapewne pamięta „Świat Młodych”, prekursora dzisiejszej prasy dla dzieci oraz młodzieży. Poczułem się strasznie dojrzały. I tak już pozostało, aż do okresu gdy papierowa gazeta ustąpiła pola swej młodszej siostrzyczce w formie elektronicznej.

nowe piękne mieszkanie do odbioru

Autor: Gunnar Grimnes
Źródło: http://www.flickr.com

Jedno wszakże nie zmieniło się – nadal publikuje się pod końcówkę pisma ogłoszenia o nieruchomościach, publikowane w uzupełnieniach regionalnych. Oczywiście najsporzej dziś jest w tychże anonsach ofert z hasłem w rodzaju Wrocław mieszkania deweloperskie. Można odnaleźć w tymże dziale gazety apartamenty w modnych ostatnimi czasy osiedlach zamkniętych, zagrodzonych wysokim płotem, z zamkiem na szyfr, ochroniarzem.

Otwórz ten link ubezpieczenie budynku usługowego! Na stronie znajdziesz pożyteczne wiadomości na to zagadnienie, opisane w tekście.

Zasadniczo samowystarczalne – z prywatnymi zieleńcami, sklepami itp.. Więcej w temacie: oferty mieszkań bulwar drobnera.

Mnie podobne miejsca troszkę konsternują. Kojarzą mi się one z zakazanymi miastami w dawno już minionej epoce. Nie wiem czy chcę żeby przemienił się w nie Wrocław Mieszkania deweloperskie nie są rzecz jasna czymś niedobrym, niepokoi mnie jedynie moda na izolację. Oczywiście napisanie w naszej elektronicznej gazecie słów: ogłoszenia nieruchomości Wrocław daje wyniki nie jedynie w monitorowanych gettach lecz także w tradycyjnych, czarujących obszarach miasta, gdzie możemy odkryć miejsca w jakich nieomal czas się zatrzymał, a przeszłość uśmiecha się do nas co jej się dosyć rzadko zdarza. Czuć w tych punktach puls życia dawnych a także obecnych pokoleń. Zobacz więcej: .

ogłoszenia

Autor: Forrestal_PL
Źródło: http://www.flickr.com

Oczywiście dzisiaj większość z nas – gdy czegoś wyszukuje – siada do komputera a nie do gazety, mnie jednakże trochę żal rannej, papierowej gazety, śniadanka z mocną, czarną kawusią i świeżym rogalikiem. Ale być może robię się powoli zramolałym 40-latkiem, jaki powoli poszukuje utraconego czasu. Nawiasem mówiąc, nie jestem chyba w tym sam, bowiem modne robią się ostatnio powroty do czasów PRL-u, czego przykładem są kafeterie, restauracje zaaranżowane w taki sposób by naśladować lokale owych czasów, naturalnie ze stosem papierowych pism do przejrzenia.

Both comments and pings are currently closed.